niedziela, 29 września 2013

Dziki ryż, soczewica, jarmuż...

Jest to optymalne danie, jeśli chodzi o składniki odżywcze. Zawierający mesę minerałów nieoczyszczony ryż, mająca dużo białka, poza tym wapń, fosfor i witaminy soczewica i najzdrowsza chyba roślina na świecie - jarmuż. Za taki obiadek nasz organizm z pewnością będzie nam wdzięczny :) Składniki wystarczą na danie dla trzech, czterech osób.

  • szklanka dzikiego albo brązowego ryżu
  • szklanka czerwonej soczewicy
  • 3-4 duże liście jarmużu
  • marchewka

przyprawy:
  • sól
  • pół łyżeczki czarnuszki
  • pół łyżeczki kurkumy
  • mielona kolendra
  • opcjonalnie czosnek
  • oliwa


Ryż razem z soczewicą zalewam wodą i odstawiam na pół godzinki/ godzinkę. Potem płuczę i znów zalewam wodą (proporcje jak do ryżu - 1 : 2,5). Gdy ryz się gotuje, trę na tarce dwie duże marchewki, a liście jarmużu obieram z łodyżek i miele na drobinki w robocie. Gdy ryż zaczyna mięknąć, wsypuję marchewkę i jarmuż, przyprawiam, dodaję łyżkę oliwy i gotuję na małym ogniu pod przykryciem ok. 10 minut.


czwartek, 12 września 2013

Jaglanka na bogato


Robi się zimno, czas więc na śniadanka rozgrzewające :) To jest idealne i dla dorosłego, i dla dziecka.  Pod warunkiem oczywiście, że ktoś lubi kaszę jaglaną :) Jeśli nie, warto ją polubić, bo ma nie tylko właściwości rozgrzewające, ale jest też lekkostrawna, doskonała dla alergików, zawiera krzemionkę, witaminy B, E, lecytynę, magnez, wapń, fosfor, potas, żelazo. Wzmacnia stawy, wpływa cudownie na wygląd włosów i skóry, a nawet wspomaga odchudzanie ;)
  • kasza jaglana
  • rodzynki
  • migdały
  • jagody goi
  • jabłko
  • banan 
  • borówki
Przed gotowaniem dobrze jest kaszę kilka razy wypłukać, żeby pozbyć się goryczki. Wrzucamy do leciutko osolonego wrzątku. Wody powinno być dwa i pół raza tyle, co kaszy. Gotujemy na małym ogniu, pod przykryciem ok. 20 minut. Po wyjęciu na talerz posypujemy kaszę cukrem (albo polewamy miodem), układamy migdały i owoce.



wtorek, 10 września 2013

Kuskus na tajską modłę


To jedno z tych dań, które możemy zrobić błyskawicznie, a mimo to zachwyci każdego gościa ;)

  • kuskus
  • krewetki (ja pokroiłam tygrysie, ale sprawdzą się też koktajlowe)
  • mleczko kokosowe
  • cebula
  • marchewka
  • malutki por
  • rosołek wege 
  • pieprz cayeński
  • olej kokosowy
  • curry

Krewetki podsmażam bez tłuszczu na patelni, aż stracą nadmiar wody. W woku albo na głębokiej patelni na oleju kokosowym lub rzepakowym podsmażam pokrojoną w kostki cebulę z utartą marchewką i posiekanym w paseczki porem (możemy wetrzeć też inne warzywa, np. selera czy pietruszkę). Gdy warzywa troszkę zmiękną, zalewam je wodą i rozpuszczam kostkę warzywną, dodaję mleczko kokosowe, troszkę solę i sypię szczyptę pieprzu cayeńskiego. Gdy woda się zagotuje, wrzucam krewetki, wsypuję kuskus i zostawiam pod przykryciem, aż wchłonie ją całą  :)

niedziela, 8 września 2013

Moja chińszczyzna


 Do tego przezdrowego i przepysznego dania potrzebujemy:

  • pół szklanki fasoli mung
  • pół szklanki zielonej soczewicy
  • mały makaron ryżowy albo sojowy
  • sos sojowy
  • sos słodko-chilli Tao-Tao
  • garść grzybków mung
  • marchewkę
  • szklankę startej świeżej kapusty
  • sól




Kiełki fasoli i soczewicy zalewam w miseczce czy słoiku letnią wodą i zostawiam na noc. Następnego dnia płuczę na sitku i zostawiam pod przykryciem, już bez wody, na dwa, trzy dni, płucząc choć raz na dzień. Kiedy zaczynają kiełkować, podsmażam je na oleju rzepakowym, aż troszkę zmiękną, polewając sosem sojowym.


Startą na grubych oczkach tarki kapustę i marchewkę podsmażam, aż kapusta troszkę się zarumieni.


Gotuję chwilkę makaron, wyjmuję na tackę i kroję na drobne kawałki, żeby łatwiej było wymieszać i jeść :)


Grzybki mun gotuję, aż zaczną mięknąć, ok. 5 minut, po czym mielę w robocie na niewielkie kawałeczki. Wszystko razem mieszam, polewam sosem sojowym, odrobinę solę i dodaję niezbędny składnik, sprawiający, że potrawa jest obłędnie pyszna - sos słodko-chili.







środa, 4 września 2013

Owsiane kuleczki


Są takie dni, kiedy muszę zjeść czekoladę i już :) Dziś, żeby powiększyć jej objętość i dodać walorów zdrowotnych, zmieszałam ją z płatkami owsianymi :) Cały zabieg trwa naprawdę króciutko, wystarczy na suchej patelni podprażyć błyskawiczne płatki owsiane, aż staną się rumiane i chrupiące, a w garnuszku z łyżką mleka roztopić czekoladę, po czym zmieszać i ulepić kulki (na jedną mleczną czekoladę dwie garści płatków). Lepienie czekoladowych kulek może być też świetnym zajęciem dla dzieci. Oczywiście pod warunkiem, że mają "słodyczowy dzień", myją zęby albo w akcie desperacji chcemy je przekupić :) 

niedziela, 1 września 2013

Zapiekanka z kaszy gryczanej


Jestem fanatyczką kaszy gryczanej. U mnie w domu był kaszowy kult, mama gotowała ją bardzo często, mówiąc, że jest zdrowa na serce. Kasza gryczana zawiera witaminę B1, B2, B6, PP, E, kwas foliowy, rutynę, żelazo, krzem, magnez, cynk, mangan, potas, fosfor, białko... Cenię ją oczywiście nie tylko za to, kocham przede wszystkim jej niesamowity smak. A mój partner twierdzi, że zapiekanka z kaszy to jedyna potrawa, jaka może dorównać sushi ;)
Do zapiekanki potrzebujemy:

  • 30 deko prażonej kaszy gryczanej
  • jednego małego selera
  • 30 deko pieczarek
  • 4 łyżki pestek słonecznika
  • garść orzechów włoskich (opcjonalnie)
  • około kilograma pomidorów
  • kwaśną śmietanę (18 proc.)
  • olej lub oliwę
  • pieprz 
  • sól


Na patelni na tłuszczu podsmażam utarte na grubej tarce pieczarki, selera, pestki słonecznika i jak ktoś lubi - posiekane orzechy włoskie, solę i dodaję pieprz. W tym czasie w osolonej wodzie gotuję kaszę gryczaną, obieram ze skórki pomidory i kroję je w plastry.



Kiedy kasza się ugotuje, a warzywa na patelni zarumienią, mieszam je i układam w naczyniu do pieczenia warstwami: oliwa (tylko na dno), kasza z warzywami i pestkami, pomidory, śmietana - aż do wypełnienia naczynia. Ostatnią warstwę śmietany nakładam po wyjęciu z piekarnika, najlepiej na talerzu. Piekę bez przykrycia ok. 20 minut w temperaturze 180-200 stopni.



Smacznego!



Imbirowe tofu z kiełkami


Tofu, czyli twarożek sojowy, samo w sobie nie jest smaczne, ale możemy je tak przyprawić, że będzie pyszne :) Do metamorfozy tofu potrzebujemy:
  • tofu naturalne
  • imbir
  • czosnek
  • łyżeczka cukru trzcinowego
  • sos sojowy
  • sos ostrygowy (opcjonalnie)
  • olej rzepakowy
  • kiełki brokuła i lucerny
Tofu podsmażyłam ok. 2 minut na oleju, polałam sosem sojowym, dodałam też ostrygowy, bo go uwielbiam, ale jeśli ktoś nie ma czy nie lubi, wystarczy sojowy, utarłam łyżkę imbiru, wycisnęłam dwa ząbki czosnku, posypałam cukrem trzcinowym i podsmażyłam jeszcze ok. 5 min, czasem mieszając. To tofu zmieszałam z kiełkami, bo kiełki to gigant, jeśli chodzi o witaminy i składniki mineralne, ale serek można wrzucić do mieszanki sałat czy posypać uprażonym sezamem.