niedziela, 1 września 2013

Zapiekanka z kaszy gryczanej


Jestem fanatyczką kaszy gryczanej. U mnie w domu był kaszowy kult, mama gotowała ją bardzo często, mówiąc, że jest zdrowa na serce. Kasza gryczana zawiera witaminę B1, B2, B6, PP, E, kwas foliowy, rutynę, żelazo, krzem, magnez, cynk, mangan, potas, fosfor, białko... Cenię ją oczywiście nie tylko za to, kocham przede wszystkim jej niesamowity smak. A mój partner twierdzi, że zapiekanka z kaszy to jedyna potrawa, jaka może dorównać sushi ;)
Do zapiekanki potrzebujemy:

  • 30 deko prażonej kaszy gryczanej
  • jednego małego selera
  • 30 deko pieczarek
  • 4 łyżki pestek słonecznika
  • garść orzechów włoskich (opcjonalnie)
  • około kilograma pomidorów
  • kwaśną śmietanę (18 proc.)
  • olej lub oliwę
  • pieprz 
  • sól


Na patelni na tłuszczu podsmażam utarte na grubej tarce pieczarki, selera, pestki słonecznika i jak ktoś lubi - posiekane orzechy włoskie, solę i dodaję pieprz. W tym czasie w osolonej wodzie gotuję kaszę gryczaną, obieram ze skórki pomidory i kroję je w plastry.



Kiedy kasza się ugotuje, a warzywa na patelni zarumienią, mieszam je i układam w naczyniu do pieczenia warstwami: oliwa (tylko na dno), kasza z warzywami i pestkami, pomidory, śmietana - aż do wypełnienia naczynia. Ostatnią warstwę śmietany nakładam po wyjęciu z piekarnika, najlepiej na talerzu. Piekę bez przykrycia ok. 20 minut w temperaturze 180-200 stopni.



Smacznego!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz