Kocham zioła. Uważam, że są magiczne nie tylko ze względu na działanie, jakie potrafi z nich wycisnąć wytrawna czarownica, ale i ze względu na swój aromat i smak. Ostatnio z uporem maniaka robię ziołowe oliwy. Rozdaję je przyjaciołom, używam do świeżego chlebka, pomidorów czy pesto...
Tym razem zerwałam:
- tymianek
- bazylię
- oregano
- cząber
- czosnek
Po kilku dniach oliwa przechodzi ziołami. Dobrze, jeśli są nią zakryte, wtedy nam nie spleśnieją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz