Do batonika dałam:
- 200 gramów - mix ekologicznych płatków 4 zboża: pszenne, żytnie, jęczmienne, owsiane
- 100 gramów chia
- 100 gramów niesolonych orzeszków ziemnych
- 100 gramów daktyli
- łyżkę siemienia lnianego
- 2 łyżki pestek słonecznika
- 4 łyżki cukru trzcinowego (ci, którzy nie ćwiczą albo chcą schudnąć, dają mniej :)
- łyżeczkę masła kokosowego
- 1/2 szklanki mleka (weganie: migdałowe)
- sól himalajska - szczypta
Orzechy podprażam na patelni i mielę do konsystencji przypominającej cukier. Do miski wrzucam zmielone orzechy, chia, płatki, siemię, pestki i drobno pokrojone daktyle. Mieszam dokładnie. Na dużej patelni roztapiam olej, dorzucam cukier i zalewam mlekiem. Gotuję i mieszam, aż zrobi się karmel.
Zawartość miski wysypuję na patelnię i dokładnie mieszam. Podsmażam jeszcze ze 2 minuty (jeśli widzimy, że składniki się nie kleją, możemy dodać trochę mleka, skrobi kukurydzianej czy mąki). Masę wykładamy do płaskiego pojemnika, dobrze ugniatamy, przykrywamy i odstawiamy, aż ostygnie (można do lodówki). Gdy ostygnie, kroimy w kostki lub prostokąty, zawijamy w folię lub papier i trzymamy w lodówce.