- półtora kilo dojrzałych pomidorów
- trzy duże marchewki
- pół szklanki czerwonej soczewicy
- łyżeczka suszonej ostrej papryki
- dwie czubate łyżki koncentratu pomidorowego
- sól himalajska
- ząbek czosnku
- cebula
- łyżka oliwy
Pokrojoną marchewkę gotuję z soczewicą (z dużą ilością białka świetnie zastępuje tu mięso) w bardzo niewielkiej ilości wody. Gdy marchewka mięknie, dodaję obrane ze skórki i pokrojone pomidory, wrzucam kostkę bulionu i solę (ortodoksi mogą tylko posolić :)) ostrą paprykę (zupa ma być pikantna) lub szczyptę pieprzu cayeńskiego, czosnek, pokrojoną cebulę i miksuję. Podać można ze śmietaną, natką, bazylią lub kolendrą. Zupka ta jest świetną bazą do eksperymentowania z przyprawami - można dodać do niej podprażony kminek, curry, czosnek czy co tam kto lubi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz